Decyzja o rozbiórce, a legalizacja i plan zagospodarowania przestrzennego

Skoro ani w dacie samowoli, jakiej dopuściła się osoba stawiając bez wymaganego pozwolenia na budowę obiekt, prawie w całości pokryty eternitem, ani też obecnie, ten materiał nie jest przeznaczony do robót budowlanych, zgodzić się należy z organami, że nie jest możliwa jego legalizacja w takim stanie, w jakim się on znajduje i że, aby doprowadzić obiekt do stanu zgodnego z prawem należałoby najpierw rozebrać wszystkie elementy wykonane z tego materiału, a więc ściany i dach. Tak orzekł WSA w Kielcach w wyroku z dnia 16 października 2013 r., sygn. akt II SA/Ke 684/13.

Legalizacja, to inaczej mówiąc doprowadzenie do stanu zgodnego z prawem.

Z wokandy

PINB dokonał kontroli obiektu budowlanego o funkcji gospodarczej. Stwierdził, że budynek posadowiony został przy granicy z działką sąsiednią. Co więcej, miał drewnianą konstrukcję, a ściany obito eternitem. Organ zakwalifikował obiekt jako tymczasowy, jednak jako że jego powierzchnia wynosiła 45,6 m², obiekt wymagał pozwolenia na budowę. Jednak HC postawiła budynek bez dopełnienia jakichkolwiek czynności formalnoprawnych. Wobec tego PINB nakazał jego rozbiórkę. WINB utrzymał zaskarżoną decyzję w mocy.

Wskazał, że organ I instancji prawidłowo uznał, że nie jest możliwa legalizacja obiektu, ponieważ swoim usytuowaniem naruszał on przepisy r.w.t. Poza tym obiekt został wykonany z eternitu, którego nie można stosować do wykonywania robót budowlanych oraz drewna, które jest materiałem łatwopalnym. Doprowadzenie obiektu do stanu zgodnego z prawem wiązałoby się z koniecznością dokonania jego rozbiórki w całości i wybudowania go od podstaw w tym samym miejscu z wyrobów budowlanych dopuszczonych do stosowania, które dodatkowo musiałyby posiadać odpowiednią odporność ogniową.

HC skierowała sprawę do WSA w Kielcach, który oddalił skargę. Przyznał rację organom obu instancji co do kwalifikacji obiektu jako tymczasowego. Zgodził się również z ustaleniem, że skoro ani w dacie samowoli, jakiej dopuściła się skarżąca, stawiając obiekt wymagający pozwolenia, ani też obecnie materiał ten nie jest przeznaczony do robót budowlanych, nie jest możliwa jego legalizacja. Doprowadzenie obiektu do stanu zgodnego z prawem wymagałoby najpierw rozebrania wszystkich elementów wykonanych z eternitu, a więc ścian i dachu. Dodatkowo budynek usytuowany został tuż przy granicy. Nie był więc spełniony jeden z wymogów umożliwiających legalizację, a mianowicie, aby budowa nie naruszała przepisów, w tym przypadku techniczno-budowlanych.

Nie da się rozpatrywać legalizacji obiektu budowlanego, w przypadku kiedy obiekt który prawie w całości został wybudowany z eternitu, którego w myśl art. 10 prawa budowlanego oraz przepisów ustawy dnia 19 czerwca 1997 r. o zakazie stosowania wyrobów zawierających azbest, nie można stosować przy wykonywaniu robót budowlanych, oraz z drewna, które jest materiałem łatwopalnym.

Ponadto budynek usytuowany bezpośrednio przy granicy działki powinien mieć ścianę oddzielenia przeciwpożarowego o klasie odporności ogniowej. Doprowadzenie obiektu będącego przedmiotem sprawy do stanu zgodnego z prawem wiązałoby się z koniecznością dokonania jego rozbiórki w całości i wybudowania go od podstaw w tym samym miejscu z wyrobów budowlanych dopuszczonych do stosowania , które dodatkowo musiałyby posiadać odpowiednią odporność ogniową, a na tego typu zakres robót budowlanych wymagane jest uprzednie uzyskanie ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę.

Dlatego też obiekt ten podlega rozbiórce na podstawie art. 48 ust. 1 Prawa budowlanego. Ponieważ decyzja wydana w oparciu o ten przepis należy do kategorii tzw. decyzji związanych, co oznacza, że organ nadzoru budowlanego musi wydać nakaz rozbiórki obiektu lub jego części gdy zachodzą przesłanki, o których mowa w powyższym przepisie, podnoszone w odwołani racje społeczne, w tym sytuacja materialna strony oraz skutki finansowe wykonania decyzji, nie mogą być brane pod uwagę w toku postępowania administracyjnego, nie znającego odpowiednika art. 5 k.c.

Argumentacja

Brak obowiązującego planu dla danego terenu nie wyklucza możliwości dokonania oceny zgodności samowoli budowlanej z przepisami o planowaniu przestrzennym –taką sentencję wyroku ogłosił uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku.

(uchwała Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 16 grudnia 2013 r., sygn. akt II OPS 2/13). Wyrok WSA w Gdańsku z 2 lutego 2016 r., sygn. akt II SA/Gd 634/15, nieprawomocny

Z art. 37 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo budowlane wynika, bowiem, że obiekty budowlane lub ich części, będące w budowie lub wybudowane niezgodnie z przepisami obowiązującymi w okresie ich budowy, podlegają przymusowej rozbiórce albo przejęciu na własność Państwa bez odszkodowania i w stanie wolnym od obciążeń, gdy terenowy organ administracji państwowej stopnia powiatowego stwierdzi, że obiekt budowlany lub jego część:

1) znajduje się na terenie, który zgodnie z przepisami o planowaniu przestrzennym nie jest przeznaczony pod zabudowę albo przeznaczony jest pod innego rodzaju zabudowę, lub

2) powoduje bądź w razie wybudowania spowodowałby niebezpieczeństwo dla ludzi lub mienia albo niedopuszczalne pogorszenie warunków zdrowotnych lub użytkowych dla otoczenia.

W przypadku nieobowiązywania dla danego terenu planu zagospodarowania przestrzennego, badanie zgodności samowolnie zrealizowanej inwestycji z przepisami o planowaniu przestrzennym winno odbywać się przez właściwy organ w postępowaniu o wydanie decyzji o warunkach zabudowy (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z dnia 16 czerwca 2012 r., sygn. akt II SA/Gd 71/10, Centralna Baza Orzeczeń Sądów Administracyjnych, http://orzeczenia.gov.pl ).

Dla postępowania legalizacyjnego znaczenie mają bowiem przepisy obowiązujące w tej materii w dacie obecnie prowadzonego postępowania, a to z tego względu, że istotą postępowania legalizacyjnego jest skutek w postaci uzyskania stanu zgodności przedmiotowej inwestycji z obecnie obowiązującym porządkiem prawnym. Natomiast w sytuacji gdyby skarżący wykazał, że w dacie budowy przedmiotowego budynku istniały w tym zakresie przepisy wcześniejsze niż aktualnie obowiązujące, można by w takiej sytuacji zastosować przepisy poprzednio obowiązującego planu miejscowego. W niniejszej sprawie skarżący jednak nie wykazał, by kiedykolwiek dla terenu, na którym posadowiony jest przedmiotowy budynek obowiązywały przepisy planu miejscowego umożliwiające realizację tego typu zabudowy.

Reasumując

Aby obiekt doprowadzić do stanu zgodnego z prawem należałoby go w całości najpierw rozebrać, a następnie zbudować od nowa, z zachowaniem obowiązujących wymogów, w tym między innymi dotyczących odległości od granicy i przeciwpożarowych. Dlatego też słusznie organy uznały, że nie jest spełniony jeden z wymogów umożliwiających legalizację, a mianowicie, aby budowa nie naruszała przepisów, w tym techniczno – budowlanych, w zakresie uniemożliwiającym doprowadzenie obiektu budowlanego do stanu zgodnego z prawem.

Wyrok WSA w Kielcach Sygnatura akt: II SA/Ke 684/13

Przemysław Gogojewicz, Kancelaria Usług Prawnych
Przemysław Gogojewicz, Kancelaria Usług Prawnych

 

Podstawa prawna:

Ustawa prawo budowlane ( Dz. U. z 2016 poz. 290 ze zm.).


 

 

Przemysław Gogojewicz

Kancelaria Usług Prawnych

kancelaria@gogojewicz.pl

Udostępnij ten wpis

1 Komentarz - Napisz komentarz

  1. Dobry, rzeczowy, konkretny, bez przysłowiowego lania wody.
    Nie cierpię artykułów które nic nie wnoszą i są pisane chyba dla samego pisania.
    Tutaj mamy ewidentne przeciwieństwo tego. I to mnie niezmiernie cieszy.
    Pozdrawiam autora i czekam na więcej

    Odpowiedz

Post Comment